Szukaj na tym blogu

sobota, 30 stycznia 2010

BRAMA ARKTURA




Fragment książki Royal Lissy i Priest Keith "Gwiezdne dziedzictwo":

Niektóre istoty po przejściu przez Pryzmat Liry postanowiły zachować niecielesną formę istnienia. Wybrały egzystencję, której celem było służenie istotom przebywającym w bardziej zagęszczonych rzeczywistościach, takich jak sfera trzeciej gęstości, w której znajduje się Ziemia. Uświadomiły sobie, iż, być może, trzeba będzie wspomagać życie ewoluujące w kształtujących się materialnych rzeczywistościach. A tego rodzaju pomoc może ucieleśniać się pod postacią archetypów, aniołów, przewodników i niewidzialnej inspiracji.
Istoty te ściągały w rejon gwiazdy Arktura. W początkowym okresie pole gwiezdne w rejonie Arktura miało co prawda nieco odmienną od dzisiejszej postać, ale energia obszaru zachowała się na nie zmienionym poziomie. W okolicy tej gwiazdy istnieje brama czy też skrzyżowanie w tkaninie czasoprzestrzeni. Ta brama zaś – co owe istoty prędko sobie uświadomiły – przechodzi przez prawie wszystkie pozostałe rejony zamieszkane od czasu Infuzji Wymiarów. Wtedy to właśnie zaczęły pojmować swój cel – wspomagać świadome istnienie z wielu poziomów świadomości.
Cel istot z Arktura ma charakter wieloaspektowy. Łączy zaś je jedna idea, iż stanowią ideał dla istot człekokształtnych. Symbolizują przyszłą jaźń bądź przyszłe społeczeństwo. Ich energia jest ze swej istoty magnesem, który ożywia pozytywny potencjał i dążenie do integracji z samej głębi istoty. Przekazują Ziemi obraz dokąd ona zmierza w swej ewolucji. Gdy ludzkość przejdzie ewolucyjnie w stan istnienia bezcielesnego, jej celem stanie się urzeczywistnienie świadomości takiej jak zbiorowa świadomość istot z Arktura, które uważają, że są grupową matrycą, której powierzono ideę ewolucji świadomości.
Istoty z Arktura bardzo często będą objawiać się istotom ludzkim pod postaciami aniołów. A wiadomo, że jednym z celów aniołów jest służenie człowiekowi. Istoty z Arktura, w bardzo namacalnym sensie, są oddane istotom człekokształtnym. Za pośrednictwem istot cielesnych postanowiły uczyć się istnienia w formie fizycznej cielesnej.
Mają naturę eteryczną. Ich energię odczuwa się jako obecność, przypływ mocy twórczych bądź nieuwarunkowanej miłości. Objawiają się pod postacią odpowiadającą wierze osoby, z którą współdziałają. W wypadku bardziej tradycyjnej religii – jako anioły. Co bardziej zaś nowoczesnym poszukiwaczom – na przykład jako istoty pozaziemskie, bądź jako przyszłe jaźnie. W obu przypadkach efekt jest taki sam – współdziałanie ze szczerze oddaną istotą, której celem jest służenie istotom cielesnym, a tym samym Całości.
Ponieważ oddają się służeniu istotom cielesnym, współdziałają na planecie nie tylko z istotami człekokształtnymi, ale także z tymi, które zamieszkują niewidzialne królestwa, a których ewolucja przebiega odmiennie od ewolucji istot człekokształtnych. Każda planeta posiada własne królestwo dewów – energię świadomości królestwa roślin, minerałów i zwierząt – zaś energia Arktura funkcjonuje jako wyższy aspekt królestwa dewów planety. I znowu powtarza się myśl, że stanowią obraz przyszłego ideału ewolucji.
Niewiele jest istot z Arktura, które wybrały istnienie w postaci cielesnej po to, aby nieść pomoc. Miast wcielać się w tę formę istnienia poprzez proces narodzin, raczej “wchodzą" w ciało już egzystujące w świecie materialnym. Nie muszą tego robić (czy też, by tak rzec, nie są poddane “przymusowi karmy") za pośrednictwem procesu wcielania. Przez różne porozumienia między duszami dochodzi do “wymiany". Dusza istoty ludzkiej, która cierpi emocjonalnie przybywa do królestwa Arktura na leczenie, zaś zainteresowana istota z Arktura na jakiś czas wciela się na planecie 17.
Główna pomoc, jaką istoty z Arktura świadczą istotom cielesnym polega na leczeniu emocji. Arktur to raczej pewna sfera niż faktyczne miejsce i właśnie w sferze Arktura ziemskie dusze, które miały bolesną śmierć (lub życie) leczą się i odmładzają. Ponieważ brama Arktura jest połączona z Ziemią, wszyscy którzy wcielają się na Ziemi muszą przejść przez sferę Arktura, zanim dotrą do planety, chyba że świadomie z tego rezygnują. Zapewnia to leczenie tym, którzy mają się narodzić, umacnia ich decyzje i pragnienie życia w postaci cielesnej, które ich czeka.
Brama Arktura przygotowuje niecielesną świadomość do intensywnego nastawienia się na cielesność, a zatem i na seksualność. Z perspektywy świadomości istot z Arktura cielesność i seksualność wyrażają to samo. Energia Arktura jest niezawodna, zwłaszcza w przypadku leczenia różnych dolegliwości związanych z seksualnością, takich jak seksualne wykorzystywanie w dzieciństwie czy w wieku dorosłym. Lecznicze energie Arktura w tej samej mierze działają leczniczo na wykorzystywanego, co wykorzystującego, jako że obaj poważnie cierpią. W takich przypadkach zastosowanie leczniczej matrycy Syriusza / / Arktura może okazać się bardzo skuteczne.
Walenie, a zwłaszcza delfiny mogą symbolizować działanie matrycy Syriusza / Arktura w odniesieniu do tych, którzy cierpią. Mogą one, jeśli uwzględnić ekspresję ich seksualności i nieuwarunkowanej miłości, funkcjonować jako cielesna manifestacja leczniczej matrycy Syriusza / Arktura. To zupełnie nieszkodliwa matryca, która umożliwia łagodne leczenie na bardzo głębokich poziomach. Gdy następuje śmierć, świadomość człowieka przechodzi przez sferę Arktura. Jest odżywiana i pozostaje tam pod opieką, póki nie przebudzi się do wyższej rzeczywistości. W przypadku bolesnej śmierci, otacza się ją wielką czułością i intensywnie leczy, ażeby po przebudzeniu łatwiej jej było przejść.
W doświadczeniach życia po śmierci, światło, które dostrzega się u końca tunelu, reprezentuje w rzeczywistości drgania Arktura. To drganie tłumaczy się za pośrednictwem wierzeń tego, który je postrzega. Ponieważ Arktur, to przede wszystkim szósty stan skupienia, światło często postrzega się jako drgania Chrystusa lub Buddy. Światło można utożsamiać z przyszłym bądź wyższym ja (ja Chrystusa) jednostki. Tak więc w pewnym sensie w trakcie procesu umierania jednostka zespala się z wyższym ja, którego pasmo częstotliwości jest przypadkiem omal identycznym z pasmem sfery Arktura. W całym stworzeniu nie ma niczego, co tak całkowicie leczyłoby, odżywiało i odmładzało jak drgania Arktura 18.
Kolejną ideą, synonimiczną wobec drgań Arktura jest idea kreatywności. Tworząc, jednostka zrównuje się pod względem energetycznym ze Stwórcą. Skoro Arktur służy, by tak rzec, za “posłańca" Stwórcy, to drgania są całkiem podobne. A skoro rzeczą ludzką jest tworzyć, to Arktur od samego początku był z ludzkością blisko związany.
Arktur to znacznie więcej niż gwiazda. To częstotliwość, którą się ma w sobie. To częstotliwość tworzenia, leczenia i ewolucji. Od początku towarzyszy Ziemi i innym rozwijającym się planetom zamieszkanym przez istoty cielesne. Jest nie tyle postacią w historii galaktycznej, co podskórnym prądem – prądem od zawsze obecnym w idei całkowitej Infuzji Wymiarów.
Ponieważ energia Arktura jest podskórnym prądem, który zgodnie z nami współdziała, środowisko planetarne Ziemi często transformuje tę energię w formę, która ma pobudzać jednostki pod względem emocjonalnym. Przykładem soczewkowata chmura, efektowny układ chmur uformowany na kształt dysku. Może przypominać statek kosmiczny, ale w większości wypadków chodzi po prostu o to, że środowisko Ziemi przekłada energię, jaką się postrzega na poziomie eterycznym. Te eteryczne “statki" przypominają ludzkości o jej niewidzialnych powiązaniach.
W obrębie spolaryzowanej rzeczywistości istnieje odpowiednik Arktura odzwierciedlający inne aspekty jego ewoluującej natury. Tym odpowiednikiem jest obszar zwany Antares. W obrębie przejścia między wymiarami czy też skrzyżowania istnieje połączenie między Arkturem a Antaresem, pełniące funkcję głównego punktu skupiającego energię w tym rejonie. Większość świadomości wcielających się na Ziemi przechodzi jedynie przez drgania Arktura. Są jednak i takie, które przed dotarciem do Arktura, postanawiają przejść przez Antaresa. Są to jednostki, które mają bezpośredni związek z wzorcami świadomości zbiorowej, matrycami i ewolucją komórkową.
Antares, to także punkt łączący względem wymiarów ziemski kwadrant Drogi Mlecznej i galaktykę Andromedy. Zespół Antares / Andromeda pobudza abstrakcyjne pojęcia egzystencji i świadomość niezbędną, aby istoty cielesne przypomniały sobie swe dziedzictwo i tym samym przeobraziły swą przeszłość.
Układy innych omawianych w tej książce ras z planetą Ziemią mają w większości charakter bardziej zindywidualizowany. Pomimo to, ogromne znaczenie zachowuje związek z Arkturem, choć jest bardzo płynny, elastyczny. Bo pozostałe elementy naszej opowieści – jeśli posłużyć się kulinarnym porównaniem – jedynie podnoszą smak tej kosmicznej zupy, Arktur natomiast nadaje jej konsystencję bulionu – to porównanie uzmysławia nam jak istotną rolę jako składnika spajającego pełnią drgania Arktura.
Energia Arktura przejawia się na Ziemi w wielu możliwych do zbadania postaciach. Można powiedzieć, że Arktur i Syriusz tworzą układ partnerski. O ile Arktur sprzyja leczeniu emocji, o tyle Syriusz ułatwia leczenie ciała. Egipcjanie znali te powiązania i w swych rytuałach przywoływali energie matrycy Arktura / Syriusza. Bóstwo egipskie zwane Anubisem, to wyraźny archetyp istoty z Syriusza, współdziałało jednak z energią Arktura. Anubis wprowadzał jednostki do świata podziemnego astralnego), czyli przeprowadzał przez proces fizycznej śmierci. Tam energie zarówno Syriusza jak i Arktura rozpoczynały proces leczenia duszy. Wyobrażenie szakala (czyli “psa", jak w Psiej Gwieździe Syriusza) jako Anubisa to wyrazista oznaka, że Egipcjanie zdawali sobie sprawę z istnienia tego związku. Anubis (jako archetyp Syriusza) prowadził dusze zmarłych do sfery Arktura, gdzie następowało leczenie.
Arktur symbolizuje integrację w tej samej mierze, w jakiej Orion jest symbolem pozostającej w konflikcie czy też spolaryzowanej natury człowieka. Mianem pomostu określano często archetyp Merlina. Bo zaistnienie wspólnej płaszczyzny dla biegunowych przeciwieństw jest koniecznością, kiedy zmierzają one ku zjednoczeniu. I tak, pomostem między wybuchowym Orionem a kojącym Arkturem jest Merlin. On tworzy tę wspólną płaszczyznę. A zatem oczywiste, że to jego energia zyskała zasadnicze znaczenie nie tylko w odniesieniu do Ziemi, ale w odniesieniu do wszystkich istnień, które doświadczają biegunowych podziałów. Iskra zrodzona w wyniku tarcia między przeciwieństwami, które inicjuje transformację ma charakter magiczny.
Istoty z Arktura, we wczesnym okresie rozwoju Ziemi, zgodziły się zwiększyć swoją gęstość na tyle, by na jakiś czas stać się widzialnymi. Współdziałały z pierwotną kulturą tak zwanej Lemurii zaszczepiając jej umiejętność leczenia. Pamięć o tych związkach przekazywano z pokolenia na pokolenie. Lemurianie migrując do różnych miejsc na Ziemi przenosili te wspomnienia wraz z sobą. Jednym z utrwalonych w materii wyobrażeń upamiętniających ten bezpośredni kontakt są posągi na Wyspie Wielkanocnej. Nie tyle miały wyobrażać postaci z Arktura uobecnione w sferze innej gęstości, ile być wyrazem oddawanej im czci. Zwrócone ku niebu posągi wpatrują się w horyzont oczekując na powrót istot z Arktura.
Ludzkość bynajmniej nie musiała oczekiwać na ich powrót. Ich energia przez cały czas była tu obecna. A ujrzeć je można spoglądając w siebie, nie zaś rozglądając się wokół. To istoty ludzkie, które osiągnęły najwyższy pułap ewolucyjnych możliwości. Są dla ludzkości przypomnieniem, przesuwają ją po cudownej spirali ewolucji. Dom jest tam, gdzie jest serce, a szlak, po którym podążają istoty z Arktura, wyznacza serce.

Przypisy:
17 Nie są to zjawiska codzienne. Wiele z osób, które twierdzą, że doznały “wejścia", ma za sobą o wiele pospolitsze przeżycie, które można nazwać “splataniem duszy". Polega ono na pobieraniu wyższej częstotliwości z energii własnej duszy, nie zaś na wymianie świadomości.
18 Wiele osób, które mają za sobą doświadczenia życia po śmierci, mówi o przejmującym spotkaniu z jaskrawym światłem. Tak to przedstawia relacja utrwalona przez Moody'ego w Życiu po życiu: “I zobaczyłem jasne światło – tak jasne, że nie mogłem przez nie nic zobaczyć, ale przebywanie w jego zasięgu było cudowne. Dawało ukojenie. Żadnego przeżycia na Ziemi nie można z tym porównać".

linki:

http://www.etfriends.com/conference/words.html
http://www.iww.com.pl/go.php/pl/trenerzy_i_terapeuci/janosh/arkturianie.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz